Polska siatkarka bohaterką głośnego transferu. W decyzji pomogła jej… koleżanka z kadry
Polskie siatkarki świetnie sobie radzą w tegorocznych rozgrywkach Ligi Narodów. Zawodniczki Stefano Lavariniego nie przegrały jeszcze meczu w obecnej edycji, legitymując się perfekcyjnym bilansem 8-0. Co więcej, straciły tylko dwa sety, co sprawia, że wyprzedzają w tabeli również niepokonane Brazylijki.
Polskie siatkarki zerkają na igrzyska olimpijskie
Obie kadry zmierzą się ze sobą na początek trzeciego turnieju Ligi Narodów w Hongkongu. To po tym turnieju dojdzie do finiszu walki o pozycję w rankingu FIVB przed igrzyskami. Tuż przed turniejem finałowym w Bangkoku dojdzie do losowania grup. Biało-Czerwone wciąż są w grze o pierwszy koszyk, „skazujący” je na grę z teoretycznie słabszymi rywalami.
Trudno jednak mówić o słabych rywalach w kontekście igrzysk. Poza Francuzkami i Kenijkami w Paryżu zagrają najlepsi z najlepszych. Świadoma startu na wielkiej imprezie jest jedna z czołowych postaci reprezentacji Martyna Łukasik. Przyjmująca zdradziła, że temat startu w stolicy Francji coraz mocniej przewija się w kadrze kobiet.
– W specyficznym roku, w którym odbywają się igrzyska olimpijskie, ta impreza gdzieś siedzi z tyłu głowy, ale jako zespół skupiamy się na tym, co jest przed nami teraz, czyli na każdym spotkaniu. Oprócz tego chcemy udoskonalać wszystko to, co pomoże mam w lepszej i łatwiejszej grze – powiedziała Łukasik.
Polska siatkarka bohaterką hitowego transferu
Urodzoną w Gdańsku zawodniczkę przed kilkunastoma dniami pożegnał jej były klub. Łukasik spędziła w Grupa Azoty Chemiku Police sześć lat przyczyniając się do zdobycia aż dziesięciu trofeów. Siatkarka po latach gry w Tauron Lidze po raz pierwszy opuści rodzimą ligę. Podpisała kontrakt z Imoco Conegliano, aktualnym mistrzem Serie A i zdobywcą Ligi Mistrzyń. Klub z północny Włoch to istny hegemon Półwyspu Apenińskiego, który swoją dominacją zapisał się nawet w Księdze Rekordów Guinnessa.
Od lat zawodniczką zespołu Daniele Santarellego jest Joanna Wołosz. Po transferze Łukasik Imoco staje się jeszcze bardziej polskim klubem. Młodsza z reprezentantek opowiedziała, że konsultowała decyzję o transferze z kapitan kadry Lavariniego. Usłyszała dobre słowa, co zachęciło ją do podjęcia wyzwania.
– Chcę jak najmocniej pomóc zespołowi w utrzymaniu tak świetnego poziomu, jaki do tej pory prezentował. Cieszyć się siatkówką wraz z dziewczynami z zespołu – zawodniczkami światowej klasy. To samo tyczy się sztabu szkoleniowego. Dążę do tego, by wyciągnąć od każdej z tych osób jak najwięcej, a także dać drużynie wszystko, co mam – zadeklarowała 24-latka.
Kariera Martyny Łukasik
Martyna Łukasik rozpoczynała seniorską karierę w Treflu Sopot. Następnie trafiła do Trefla Proxima Kraków, by w 2018 roku związać się z Chemikiem. Wraz z reprezentacją Polski zdobyła w ubiegłym roku brąz Ligi Narodów. Otrzymała również wyróżnienie do „dream teamu” VNL 2023.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.